Cele podróży narciarskich czy snowboardowych mogą być bardzo urozmaicone. Niezależnie od pory roku jesteśmy zawsze w stanie znaleźć miejsce, na którego obszarze dalej można zapiąć nartę. Śniegu tam nigdy nie brakuje. Dzięki postępującemu stale rozwojowi transportu, nawet najbardziej odległe, kiedyś wręcz zupełnie niedostępne miejsca, teraz znajdują się w zasięgu ręki. Sposobów na przemieszczanie się jest mnóstwo, a każdy z nich ma swoją grupę zwolenników. Podróżując ze sprzętem freeridowym zawsze trzeba brać wcześniej pod uwagę dodatkowe bagaże, zwłaszcza w kwestii transportu samolotami, gdyż w przypadku samochodu lub pociągu, nie stanowi to specjalnie dodatkowego utrudnienia. W kwestii podróży powietrznych trzeba pamiętać o wcześniejszym poinformowaniu o specyfice sprzętu, gdyż czasami można nabawić się niepotrzebnego stresu i nerwów.
Źródło: https://edition.cnn.com/travel/article/amtrak-ski-train-denver-colorado-winter-park/index.html
W czerwcu w ubiegłym roku, na portalach podróżniczych zaczęły pojawiać się artykuły nagłaśniające powstanie nowej linii, która umożliwi transport pociągiem z Warszawy bezpośrednio w Alpy. Jako cel ostateczny podroży została wybrana miejscowość Brenner, tuż przy granicy austriacko- włoskiej. W pobliżu znajduje się wiele kurortów narciarskich, chociażby Ski & Leisure Arena Bergeralm, stamtąd mamy już naprawdę blisko, aby przemieścić się do wybranych celów alpejskich wycieczek czy ośrodków z wyciągami.
Drugim miejscem, do którego ma dojeżdżać owa linia to Landeck-Zams, czyli kolejny dość spory kurort znajdujący się w centrum Tyrolu. RegioJet, bo to właśnie czeskie koleje ogłosiły otworzenie dla nas trasy Warszawa-Alpy, zdeklarował się na rozpoczęcie kursów już od grudnia 2021 roku. Możliwość skorzystania z tej oferty obowiązuje okresowo od pierwszej połowy grudnia do drugiej połowy kwietnia, a pociąg ten odjeżdżać ma z Warszawy Wschodniej trzy razy w tygodniu. Opcja ta umożliwia przemieszczenie się w kilkanaście godzin z Polski w Alpy, w wygodny, stosunkowo tani i dość szybki sposób oraz co najważniejsze- bez zbędnych przesiadek i związanych z tym komplikacji. Niestety nie znaleźliśmy nigdzie informacji czy linia ostatecznie ruszyła, jeśli jesteś osobą, która interesowała się tym tematem, śmiało odezwij się do nas.
Landeck-Zams
Źródło: https://www.bergfex.pl/venet/bilder/
Kolejną fascynującą opcją na podróż pociągiem, którą możemy odbyć wraz ze swoim sprzętem w celu freeridowych doznań, jest propozycja szwajcarów, czyli Glacier Express. Nazwa Express jest dość myląca, gdyż podróż tym pociągiem przez szwajcarską część Alp, trwa aż 8 godzin. Ponieważ linia ta wije się pomiędzy górzystymi terenami, mamy okazje pokonać 91 tuneli i aż 291 mostów. Pociąg kursuje na trasie St.Moritz- Zermatt (w obie strony) pokonując dystans 291 kilometrów. Podróż ta będzie nas kosztować ok.152 franków szwajcarskich w drugiej klasie, czyli obecnie niecałe 800 złoty. Czy warto? Trasa pociągu krajobrazowo na pewno stanowi niezapomniane przeżycie, a jeżeli jako cel wybierzemy sobie freeridowo/skitourowe wycieczki w szwajcarskich Alpach, na pewno może być to bardzo ciekawe połączenie. Zarówno Zermatt jak i St.Moritz to znane w Europie kurorty, posiadające także możliwości szukania linii poza trasami czy wycieczek z foki. La Patrouille des Glaciers, czyli jedne z najtrudniejszych zawodów i największych wyzwań skitourowych na świecie, ma start właśnie w szwajcarskim Zarmattcie, którego wizytówką jest kojarzony przez wszystkich z logo Toblerone, Matternhorn.
Źródło: https://www.countryliving.com/uk/travel-ideas/abroad/g28656911/glacier-express/
Zermatt
Autor: Jasiek Książek
Jeżeli Alpy są dla Ciebie zbyt odległym celem na freeridową podróż pociągiem, może nie w tak prosty i bezpośredni sposób, lecz już przy zaledwie jednej przesiadce, jesteśmy w stanie dojechać pociągiem z Katowic do słowackiego Popradu. Wprawdzie została ponownie w tym roku otwarta bezpośrednia linia z Muszyny do Popradu, jednakże kursuje ona tylko w czasie letnich wakacji. Kto wie, może z czasem będzie taka możliwość udostępniona także zimą. W regionie Wysokich Tatr, począwszy już właśnie od Popradu, mamy dostęp do tzw. Elektriczki, czyli kolei elektrycznej, która łączy wszystkie miejscowości wchodzące w skład miasta Wysokie Tatry. Są to dwie linie kursujące na trasie Stary Smokowiec- Tatrzańska Łomnica oraz Poprad- Stary Smokowiec- Szczyrbskie Pleso. Z tych miejsc mamy już mnóstwo możliwości na skiturowe wycieczki wzdłuż tatrzańskich dolin po stronie naszych sąsiadów. Trzeba jednak pamiętać, iż aby wychodzić powyżej schronisk zimą w Tatrach Słowackich, należmy posiadać do tego potrzebne uprawnienia oraz kompetencje, gdyż większość szlaków zostaje zamknięta.
Tatry Słowackie
Autor: Jasiek Książek
Mamy nadzieje, że ten wpis zainspiruje Was do poszukiwania nowych celów freeridowych podróży oraz zachęci do korzystania z różnych sposobów transportu. Trzeba stale eksplorować i realizować swoje plany, gdyż sposób na to jest naprawdę sporo!
Autor tekstu: Jasiek Książek