Bez wątpienia, ziomki znad Wisły coraz częściej wybierają samolot, jako sposób dotarcia do celu zimowych eskapad. Podróżowanie samolotem z nartami czy deską, to dziś nic szczególnego. Osobna kwestia, to często konieczność poszukiwania dobrych warunków i świeżego powderu w dalekich lokalizacjach – sytuacja za oknem jest tego namacalnym dowodem. Najbardziej pesymistyczne prognozy, straszą, że za parę dekad sporty zimowe będą fanaberią zarezerwowaną tylko dla bogatych 🤔
Może nie będzie tak źle, a tymczasem jako, że mamy już pewne doświadczenie w temacie latania ze sprzętem, to w kilku punktach chcielibyśmy podpowiedzieć, jak się do tego sprawnie przygotować aby uniknąć niepotrzebnego stresu i dolecieć na miejscówkę bez przeszkód.
Zakup biletu.
Prosta sprawa więc nie będziemy przynudzać. Jeśli tylko to możliwe, to kupuj całą podróż na jednym bilecie. Wtedy masz zagwarantowane przesiadki i pomoc w razie przerwania podróży nie z Twojej winy.
Czy musisz dokupić dodatkowy bagaż sportowy? To zależy.
Generalnie linie lotnicze, pod względem polityki wobec bagażu sportowego, dzielą się na takie, które w klasie ekonomicznej:
* oferują darmową dodatkowa sztukę bagażu sportowego w cenie biletu (np. Turkish Airlines, Lufthansa)
* pozwalają zabrać bagaż sportowy zamiast walizki, jeśli mieści się on w limicie wagi – najczęściej 23kg. Tak jest w większości międzynarodowych linii
* naliczają opłaty za bagaż ponadwymiarowy- bezwzględnie (rzadziej, ale tak czasem bywa u lokalnych operatorów w krajach „rozwijających się”)
Jeśli wiesz, że potrzebujesz dokupić dodatkowy bagaż sportowy, to zrób to przez internet, na stronie przewoźnika, bo na pewno będzie taniej niż na lotnisku.
Czasem warto porównać taryfy, bo może okazać się, że tzw. Economy Light nie ma wliczonego bagażu, a Economy Standard ma dodatkowy bagaż sportowy w cenie biletu.
Mam bilet. Co dalej?
TERAZ BARDZO WAŻNE! Zdecydowana większość linii lotniczych wymaga aby bagaż sportowy (czyli ponadwymiarowy) był zgłoszony i przez nich zaakceptowany. Najczęściej robi się to dzwoniąc na infolinię, a czasem jest taka opcja na ich stronie- w menu „Zarządzaj rezerwacją”. Zrób to najlepiej od razu po zakupie biletu, gdyż mieliśmy taką sytuację, że na naszym locie była zarejestrowana grupa biathlonistów i cały samolot był już wypełniony nartami i karabinami 😅 Finalnie musieliśmy zmienić lot, bo nie było już miejsca na nasze sprzęty!
Jak się spakować.
Dobra i pojemna torba to podstawa, bo najczęściej limit ciężaru bagażu sportowego wynosi 23kg więc spokojnie do pokrowca możesz spakować jeden lub nawet dwa zestawy nart lub desek oraz sporą część ekwipunku. Oto jak my pakujemy quiver:
* jeśli pakujesz jedną parę nart, to lepiej położyć je osobno, na płasko, a skistopery zabezpieczyć gumkami. Drugą parę możesz spróbować ustawić również osobno, ślizgami do bocznych ścian pokrowca
* odkręć wiązania od snowboardu- zajmą mniej miejsca ułożone na dole, tam gdzie kółka
* warto wrzucić trochę ciuchów, żeby dodatkowo zabezpieczyć zawartość przed uszkodzeniem
* zwijanie ubrań w tortille pozwala wcisnąć więcej w wolne przestrzenie
* najcięższe rzeczy umieść po stronie z kółkami
* gogle fajnie siedzą w kasku i czują się tam bezpiecznie
* jeśli masz mało miejsca, to kask możesz zabrać do ręki. Nie zdarzyło nam się, żeby był z tym jakiś problem
* do quivera spakuj łopatę i sondę, ale detektor koniecznie zabierz w podręcznym
* nigdy nie pakuj elektroniki, baterii, power banków ani niczego co zawiera baterię do bagażu rejestrowego. Takie rzeczy muszą być w podręcznym
Zdarza się niestety, że na przesiadce nasz bagaż rejestrowy gdzieś utknie i dolatując na miejsce będziesz zmuszony/a zaczekać aż dotrze- dzień, dwa, czasem dłużej. Dlatego warto w bagażu podręcznym mieć spakowany zestaw bielizny, kosmetyków i podstawowe ciuchy na taką ewentualność. Puchówka w bagażu podręcznym to zawsze dobry pomysł. Masz też prawo kupić sobie produkty podstawowej potrzeby w przypadku zgubienia bagażu na lotnisku. Po frazą „prawa pasażera lotniczego” w Google znajdziesz opis, jak się zachować w sytuacjach opóźnień lotów, zgubienia bagażu itp.
Plecak lawinowy.
Szczerze – najlepiej spraw sobie plecak elektryczny, bo jest po prostu o wiele łatwiej. Jeśli jednak chcesz zabrać plecak z systemem na butlę, to bezwzględnie musisz zgłosić to liniom lotniczym i uzyskać PISEMNĄ zgodę (po angielsku), która wydrukujesz i zabierzesz ze sobą. Do tego wydrukuj (również po angielsku) specyfikację producenta butli oraz listę rzeczy niebezpiecznych dopuszczonych do przewozu przez IATA. Niektóre linie nie mają niestety w zwyczaju odpisywać na maile więc jeśli nie uzyskasz pisemnej zgody na plecak z butlą, to koniecznie zgłoś to podczas odprawy na lotnisku i wymagaj od obsługi wydruku pozwolenia lub przynajmniej zgłoszenia tego faktu strażnikom sprawdzającym bagaż na lotnisku. Ostatecznie jeśli nie możemy się dogadać z obsługą lotniska, to kapitan samolotu może mieć ostateczny głos w tej sprawie. Ogólnie to byliśmy już świadkami tylu „kejsów” z plecakami z butlą w roli głównej, że opisanie wszystkich i podanie ewentualnych rozwiązań, to temat na osobny wpis.
Plecak koniecznie zabierz jako bagaż podręczy z butlą w środku (ale niezainstalowaną). NIGDY nie wkładaj butli to bagażu rejestrowego! Bywa i tak, że pomimo posiadania wszystkich dokumentów, i tak będziesz musiał odbyć niewygodne rozmowy że strażą na lotnisku podczas kontroli – zwłaszcza w krajach, gdzie takich pasażerów z plecakami ABS jest niewielu. W skrajnych przypadkach, mogą Ci niestety skonfiskować butlę… Zdarza się, że do plecaków elektrycznych też się czepiają, ale wtedy wystarczy wyjąć baterie i pokazać im jej pojemność, która mieści się w dopuszczalnym limicie. Plecak lawinowy ZAWSZE zabieraj ze sobą jako podręczny, natomiast łopata i sonda może być wyłącznie w bagażu rejestrowym.
Na miejscu trafiasz na powder alert stulecia, a Twój bilet powrotny jest pojutrze?
Keep calm i zadzwoń na infolinię. Zwłaszcza jeśli całe połączenie obsługuje jedna linia, zmiana daty lotu może okazać się niedroga, a czasem nawet bezpłatna. Warto zawczasu rozważyć zakup elastycznego biletu, jeśli wiesz, że wyjazd może się wydłużyć 😉
W ostatnim czasie, ceny biletów lotniczych odleciały w kosmos, dlatego jeśli nie lecisz na prognozę, to warto pomyśleć o zakupie jak najwcześniej.
Masz swoje doświadczenia lub sprawdzone porady? Coś pominęliśmy? A może jakaś ciekawa wpadka w podróży? 😁 Daj znać w komentarzu!