A gdyby tak zostawić wszystko i zaszyć się gdzieś w górach, niedaleko Syberii, gdzie spotykają się Chiny, Rosja, Mongolia i Kazachstan? Gdyby tam zamieszkać w górskiej chacie, do której nie ma drogi, a dostać się tam można starym UAZ-em na gąsienicach? Dodajmy do tego otoczenie nietkniętych, śnieżnych połaci, które eksplorujemy z pomocą wygodnego ratraka Pistenbully, rzadko porośniętych lasów i gór przyjaznych freerajdom, jak nasze kochane Pilsko. Drodzy, prezentujemy wyjazd w dzicz i głuszę, w której odnajdziecie swojego ducha, swoją śnieżną panterę – na nowo!

Nasz wyjazd będzie podzielony na dwie części – dwie różne lokalizacje:

• pierwsze pięć dni spędzimy w górskim pensjonacie, gdzie do naszej dyspozycji będzie ratrak oraz skutery śnieżne;
• na kolejne trzy dni, pojedziemy do innej doliny, gdzie zamieszkamy na starej farmie, w odpowiednio przygotowanych wiejskich domkach, a na freerajdy zabierać nas będzie ratrak;

Obie miejscówki są w stu procentach autentyczne, z lokalnym klimatem i domową kuchnią oraz ma się rozumieć – ruską banią, czyli tradycyjną sauną opalaną drewnem.

Syberyjski klimat jaki panuje w górach Ałtaj zapewnia grube opady śniegu i mroźne dni już od listopada, dlatego ten wyjazd to idealny starter sezonu!